Mecz trampkarzy Alfy Siedliska z rówieśnikami z Ładnej przebiegał pod dyktando braków kadrowych zarówno w zespole gospodarzy, jak i gości. Gospodarze rozpoczęli mecz w ośmioosobowym składzie, by zakończyć go ostatecznie w dziewiątkę. Piłkarze Alfy Siedliska zagrali w zasadzie cały mecz w jedenastu.
Infekcje wirusowe i kontuzje zdziesiątkowały zespół z Siedlisk, ale jak przypuszczamy także gospodarzy, którzy nie zdołali zebrać „jedenastki”. Kontuzjowani są Karol Czopek i Dawid Wajda, natomiast Kacper Stec i kilku innych zawodników było mocno przeziębionych. Arkadiusz Maniak miał natomiast spotkanie do bierzmowania i nie mógł pojechać na mecz.
Wynik schodzi na drugi plan, bowiem ze względu na różnice w liczbie występujących piłkarzy na boisku wynik był przesądzony. Tym bardziej mamy ogromny szacunek do kolegów z Ładnej, którzy mimo osłabienia dzielnie stawili czoła rywalom, walczyli wzdłuż i wszerz boiska. Nie poddali i starali się mężnie odpierać ataki przeciwnika. Co więcej zdobyli gola i mieli okazję na drugiego, ale nie wykorzystali rzutu karnego. Gdyby zagrali w pełnym składzie mecz na pewno byłby wyrównany i bardziej emocjonujący.
Ze względu na sytuację na boisku trener Alfy Siedliska wystawił w zasadzie jedenastkę, która zagrała cały mecz. Piłkarze, którzy zwykle grają krócej, dzisiaj wystąpili pełne 80 minut. Zagrało także kilku młodzików, którzy zaprezentowali się z dobrej strony. To nowe doświadczenia dla nich i mamy nadzieję, że zaprocentuje to w kolejnych meczach.
Odnotujmy, że trampkarze Alfy Siedliska wystąpili w nowych koszulkach, które zostały zakupione w ramach ministerialnego Programu Klub 2020.
16.09.2020 roku, godz. 17:00, Ładna
LKS Ładna – Alfa Siedliska 1:13 (1:6)
Bramki: Oliwia Patyk (3), Bartłomiej Gawlik (3), Dariusz Michalik (2), Jakub Adamczyk (2), Michał Piórkowski, Bartosz Fura, samobójcza.
Skład: Wiktor Adamczyk – Kacper Szwala, Hubert Kozioł, Kamil Fura, Adrian Sowa – Oliwia Patyk, Bartosz Fura, Maksym Kozub, Bartłomiej Gawlik – Dariusz Michalik, Michał Piórkowski oraz Jakub Adamczyk i Krzysztof Szwala.