Mecz z ostatnim zespołem Klasy B, czyli LKS Olszyny nie miał wielkiej czy ciekawej historii.
Oczywiście faworytem spotkania byli gospodarze, ale chyba nikt nie spodziewał się aż takiego pogromu. Już w pierwszej połowie piłkarze Alfy zaaplikowali gościom 5 goli, a mogło być więcej, ponieważ Patryk Dydyk nie wykorzystał rzutu karnego. W drugich 45 minutach gospodarze rozpędzili się do tego stopnia, że dotarli do wyniku dwucyfrowego, a nawet sporo go przekroczyli. Bilans bramkowy na pewno został podreperowany, ale złą wiadomością był fakt, który dotarł do Siedlisk, że piłkarze Zrywu Wielka Wieś niestety no pojechali na mecz z rezerwami Metalu Tarnów. Otóż okazało się, że w tym terminie piłkarz Zrywu miał ślub i zaprosił sześciu kolegów z drużyny. Trzykrotnie prosili trenera i działaczy Metalu, żeby przełożyć mecz, ale niestety trener Maciej Wójtowicz ze swoją drużyną odmówili pomocy w tej sytuacji. Ważny mecz dla układu tabeli został więc rozegrał się poza boiskiem i rezerwy Metalu bez gry otrzymali 3 punkty. Szkoda.
Po tym meczu pozostają dwie kolejki spotkań, w tym jeden mecz Alfy Siedliska, ponieważ w ostatniej kolejce nasz zespół będzie pauzował.