Ważne zwycięstwo

Po dotkliwej porażce w poprzedniej kolejce zespół Alfy Siedliska zagrał na wyjeździe w Tarnowcu. Był to ważny mecz, bowiem zawodnicy po przegranym meczu chcieli zaprezentować się z dużo lepszej strony i zdobyć cenne punkty. Piłkarze z Siedlisk wygrali 4:1. Ostatni raz Alfa Siedliska zwyciężyła w meczu ligowym w Tarnowcu … 27.10.2007 roku (1:0). Tym bardziej zwycięstwo na tym trudnym terenie smakuje jeszcze lepiej.

Alfa Siedliska przez całe 90 minut kontrolowała spotkanie, a KS Tarnowiec nie miał zbyt wielu dogodnych sytuacji do zdobycia gola. Mecz rozpoczął się po myśli żółto-czarnych, na korzyść których podyktowany został rzut karny, którego na gola zamienił niezawodny Michał Pyzdek.

Wynikiem 0:1 skończyło się pierwsze 45 minut spotkania. Druga część meczu również rozpoczęła się wyśmienicie dla gości, dośrodkowanie z rzutu rożnego Kamila Wojtanowskiego na gola zamienia strzałem głową niepilnowany Michał Pyzdek. Po chwili rozluźnienia piłkarze z Tarnowca ruszyli do ataku i wywalczyli sobie rzut karny, którego skutecznym egzekutorem okazał się Mikołaj Hajdo.

Stracona bramka i gol kontaktowy nie wybił z rytmu gości, którzy spokojnie i cierpliwie rozgrywali swoje akcje. Kluczowa dla losów meczu akcja miała miejsce w 68 minucie, kiedy to gola zdobywa Sebastian Janura. Zwycięstwo pieczętuje w samej końcówce Aleksander Solarz, który uderzeniem z dalszej odległości zaskoczył bramkarza gospodarzy.

Na słowa pochwały zasługuje cała drużyna z Siedlisk.

10.09.2021 roku, godz. 17:00, Tarnowiec
KS Tarnowiec – Alfa Siedliska 1:4 (0:1)
Bramki:
Michał Pyzdek 2, Sebastian Janura, Aleksander Solarz
Żółte kartki: Jan Kurczab, Jan Wojnar, Kamil Wojtanowski, Jarosław Bachula
Czerwona kartka: Mikołaj Hajdo (druga żółta)
Skład: Adrian Włodyka – Jan Wojnar, Jarosław Bachula, Dominik Gawryał, Sebastian Janura – Kamil Wojtanowski, Michał Pyzdek, Krzysztof Leszkiewicz (88 min. Łukasz Turaj), Grzegorz Bajorek (70 min. Aleksander Solarz) – Marcin Kordela (76 min. Mateusz Bień), Jan Kurczab (63 min. Kamil Nowak).

Dziękujemy gospodarzom za możliwość przełożenia spotkania na piątek, ponieważ nasz kolega z drużyny w sobotę zmieniał stan cywilny.