Sezon: 2024/2025
2024/2025
KS Radlna — Alfa Siedliska
Kolejny mecz bez kompletu punktów. Tym razem jednak padło więcej goli i to Alfa była w trudniejszym położeniu i musiała „gonić” wynik. Rozpoczęło się fatalnie, bo już w 3 minucie żółto-czarni stracili gola a w 27 minucie czerwoną kartkę zobaczył Dawid Sokołowski, który sfaulował napastnika gospodarzy, wychodzącego na czystą pozycję. Dodajmy, że wykluczenie Dawida zaczęło się od błędu w defensywie Siedlisk i straty piłki przy jej wyprowadzaniu.
Co więcej 8 minut po przerwie gospodarze podwyższają wynik i losy meczu wydawały się przesądzone. Jednak wejście na boisko Jarosława Bachuli i Dawida Mirka wniosło trochę ożywienia i 7 minut po wejściu Jarka na boisko zdobywa kontaktowego gola strzałem z głowy. Goście gonili wynik, ale czegoś cały czas brakowało. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną gospodarzy, goście przeprowadzili jedną z ostatnich akcji, którą wykończył Mariusz Dziubaczka (również strzałem głową). I żeby tego jeszcze było mało to goście mogli zdobyć komplet punktów ale strzał Patryka Dydyka z rzutu wolnego – tuż przed gwizdkiem kończącym mecz – minimalnie chybił celu.
Alfa Siedliska — Metal II Tarnów
Pierwszy mecz przed własną publicznością w tym sezonie przypadł na pojedynek z rezerwami Metalu Tarnów. Mecz z kolejnym zespół, który nie ukrywa swoich planów związanych z walką o awans. Mecz bardzo wyrównany i w zasadzie powinien zakończyć się podziałem punktów. Jednak jeden błąd w końcówce meczu Jakuba Adamczyka, który przy rozgrywaniu piłki próbował podać do stopera, jednak zrobił to na tyle niedokładnie, że goście przejęli piłkę i zdobyli gola, wykorzystując szerokie ustawienie obrony.
Warto dodać, że do przerwy to gospodarze mogli prowadzić 2:0, ale Patryk Dydyk w dobrej sytuacji trafił w słupek, a Grzegorz Bajorek w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w goalkipera gości.
Szkoda straconych punktów, ale gra zespołu mogła się podobać. Było pewnie w obronie, kreatywnie w środku pola, zabrakło jedynie zdobytych goli. Miejmy nadzieję, że drużyna szybko się „dotrze” i coraz lepiej będzie się rozumiała na boisku.