Liga: Klasa B
Klasa B


Alfa Siedliska — Metal II Tarnów
Pierwszy mecz przed własną publicznością w tym sezonie przypadł na pojedynek z rezerwami Metalu Tarnów. Mecz z kolejnym zespół, który nie ukrywa swoich planów związanych z walką o awans. Mecz bardzo wyrównany i w zasadzie powinien zakończyć się podziałem punktów. Jednak jeden błąd w końcówce meczu Jakuba Adamczyka, który przy rozgrywaniu piłki próbował podać do stopera, jednak zrobił to na tyle niedokładnie, że goście przejęli piłkę i zdobyli gola, wykorzystując szerokie ustawienie obrony.
Warto dodać, że do przerwy to gospodarze mogli prowadzić 2:0, ale Patryk Dydyk w dobrej sytuacji trafił w słupek, a Grzegorz Bajorek w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w goalkipera gości.
Szkoda straconych punktów, ale gra zespołu mogła się podobać. Było pewnie w obronie, kreatywnie w środku pola, zabrakło jedynie zdobytych goli. Miejmy nadzieję, że drużyna szybko się „dotrze” i coraz lepiej będzie się rozumiała na boisku.


KS US Śmigno — Alfa Siedliska
Inauguracja nowego sezonu dla Alfy Siedliska to pojedynek wyjazdowy w Śmignie. Transfery przedsezonowe napawały optymizmem, niemniej jednak wiadomo było, że gospodarze – również wzmocnieni przez 3 zawodników z Nowej Jastrząbki – to silny przeciwnik, który zwłaszcza na własnym stadionie tanio skóry nie odda. Poza tym mecz rozgrywany był o godzinie 15:00 przy ponad 30 stopniowym upale.
Tak też się okazało, bowiem od pierwszych minut spotkania to gospodarze mocno zaatakowali i wysokim pressingiem nie pozwalali rozgrywać piłki przez defensywę Siedlisk. I to właśnie gospodarze mieli dogodne okazje, m.in. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnik gospodarzy zamiast dobić piłkę zmierzają do siatki to wybił ją z linii bramkowej. Chwile później dobry strzał gospodarzy wybronił Paweł Antoł, a jeszcze później gości uratował słupek. Dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy zespół żółto-czarnych przejął inicjatywę i zaczął stwarzać sobie sytuacje podbramkowe. Do przerwy 0:0.
Druga połowa była lepsza w wykonaniu przyjezdnych, ale mimo tego nie udało zdobyć się gola. A ponieważ gospodarze również nie zdobyli gola to oba zespoły podzieliły się punktami. Warto dodać, że piłkę meczową mieli gospodarze, którzy w ostatniej pospieszyli z kontratakiem, po nieudanych rozegraniu rzutu rożnego przez piłkarzy Alfy.
Obydwa zespoły zagrały dobrze, widowiskowo, dużo było gry w środku pola – na pewno zespół ze Śmigna, podobnie jak goście będą mieli aspiracje do walki o czołowe miejsca w tabeli.
Dodajmy, że do Śmigna nie przyjechali z różnych powodów: Marcin Wantuch, Grzegorz Bajorek, Mateusz Majchrowicz czy Jakub Gryzło.

