Pierwsza połowa tego meczu to koncertowa gra gospodarzy, którzy grają dobrze, składnie, wysokim pressingiem. Efektem są szybko zdobyte 3 gole oraz czwarty pod koniec pierwszej połowy. Jedynym minusem była stracona bramka „do szatni”.
Po przerwie trener Alfy Siedliska dokonał kilku zmian, wprowadził m.in. Grzegorz Bajorka, Dawida Bielana, Krystiana Mleczko i Jakuba Adamczyka. Gra toczyła się pod dyktando miejscowych piłkarzy, ale to goście okazali się lepsi w tej części meczu, gdyż wygrywają 2:1. Jedną z bramek zdobywają po rzucie karnym.
Kolejnego hat-tricka w barwach Alfy Siedliska zaliczył Marusz Dziubaczka, a trafienia dołożyli Patryk Dydyk, a po strzale Dawida Mirka piłka odbija się od nogi obrońcy i wpada do siatki.
Dopisujemy kolejne trzy punkty i możemy spokojnie świętować Wielkanoc.