Drugi remis w lidze

Drużyny z Tarnowca i Siedlisk musiały podzielić się dzisiaj punktami. Obie dwukrotnie trafiały do siatki przeciwnika. Dla Alfy Siedliska gole zdobywali Zbigniew Kuraś oraz Paweł Gniadek.

Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie. Niezbyt udane dośrodkowanie w 13 minucie Łukasza Tybora zamieniło się w strzał w światło bramki i piłka znalazła się w siatce. W pierwszej połowie obydwa zespoły toczyły w miarę wyrównany pojedynek. Akcje przenosiły raz pod jedną, raz pod drugą bramkę, ale do końca pierwszych 45 minut wynik nie uległ zmianie.

Po przerwie odważniej, a co ważne, skuteczniej zaatakowali goście, co szybko przyniosło efekt. W 53 minucie dośrodkowanie Rafała Rąpały minęło wszystkich piłkarzy Tarnowca, z piłką minął się także bramkarz Sebastian Włodek, a pięknym i dokładnym strzałem głową Zbigniew Kuraś doprowadził do wyrównania.

Napór gości trwał, a gospodarze wypracowali sobie w drugiej części meczu tylko dwa stałe fragmenty gry: rzut rożny i rzut wolny. Po rzucie rożnym w 65 minucie wyszli na prowadzenie 2:1, strzał głową Łukasza Banaśkiewicza w długi róg był nie do obrony. Całą sytuację próbował ratować Rafał Rąpała, ale wybicie piłki z linii bramkowej było nieskuteczne. Natomiast rzut wolny gospodarzy pewnie obronił Adrian Włodyka. Piłkarze z Tarnowca mieli jeszcze okazję na podwyższenie rezultatu, ale potężne uderzenie zza linii pola karnego w ekwilibrystyczny sposób obronił bramkarz gości.

Od wyjścia na prowadzenie zawodników z Tarnowca dominacja Alfy Siedliska była już niepodważalna, dłużej utrzymywali się przy, cały czas prowadzili grę na połowie przeciwnika i stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji do wyrównania. Jedną z nich wykorzystał Paweł Gniadek. Otrzymał podanie od Michała Sarleja, który odebrał piłkę przeciwnikowi po fatalnym wznowieniu gry przez bramkarza i stopera gospodarzy. Paweł z ostrego kąta bardzo mocno uderzył tuż przy słupku. Wydaje się, że bramka obciąża Sebastiana Włodka, gdyż piłka znalazła miejsce między krótkim słupkiem a nogą golkipera. Była to 69 minuta i więcej bramek w tym meczu już nie padło.

Podsumowując – cały zespół Alfy Siedliska wytrzymał lepiej trudy spotkania w temperaturze 34 stopni, aniżeli gospodarze. Niestety, nie wystarczyło to do zdobycia trzech punktów, zabrakło zimnej krwi w wykończeniu akcji, zabrakło ostatniego podania otwierającego drogę do bramki. Przywozimy jeden punkt z Tarnowca, podobnie jak z Niwki i podobnie z niedosytem. Mimo to walczymy dalej o ligowe punkty i rozpoczynamy przygotowania do meczu z Łękawicą.

Należy odnotować debiut dwóch zawodników w zespole seniorów: Dominika Gawryała i Jana Kurczaba.

Po meczu cały zespół podkreślał bardzo dobrą postawę Sebastiana Janury, który uczestniczył w wielu akcjach – i w defensywie i w ataku. Przebiegł wiele kilometrów – był wszędzie tam, gdzie był potrzebny.

22.08.2020 roku, godz. 17:00, Tarnowiec
KS Tarnowiec – Alfa Siedliska 2:2 (1:0)
Bramki: Zbigniew Kuraś, Paweł Gniadek
Żółte kartki: Kamil Nowak i Zbigniew Kuraś.
Skład: Adrian Włodyka – Rafał Rąpała, Kamil Nowak, Konrad Sikorski (65 min. Dawid Drwal), Dominik Gawryał – Aleksander Solarz (50 min. Michał Sarlej), Krzysztof Leszkiewicz (30 min. Kamil Iwaniec, 85 min. Jan Kurczab), Sebastian Janura, Zbigniew Kuraś – Kamil Wojtanowski, Paweł Gniadek