Remis na inaugurację

Seniorzy Alfy Siedliska rozpoczęli rundę wiosenną i zanotowali piąty remis w tym sezonie. Mecz pomiędzy Alfą Siedliska i Sokołem Wałki rozgrywany był w Burzynie i zakończył się remisem 2:2. Żółto-czarni pokazali ogromny charakter i odrobili straty, bowiem przegrywali już 0:2. Emocje były podobne jak, te z meczów w Łękawicy i w Tarnowcu.

Mecz rozpoczął się fatalnie dla „Alfistów”, nieporozumienie w szeregach obronnych i Adrian Włodyka zmuszony był do interwencji, po której sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Michał Kawa. Była 3 minuta meczu. Kolejne minuty były wyrównane, obie drużyny toczyły dość twardą walkę. Alfa Siedliska miała jednak kilka okazji na wyrównanie, najpierw Rafał Rąpała w sytuacji sam na sam z bramkarzem oddał strzał zza linii pola karnego, ale minimalnie chybił. Potem ładnym strzałem popisał się Michał Pyzdek, ale gości uratował słupek. W końcu dobre dośrodkowanie Grzegorza Bajorka trafiło na głowę Kamila Wojtanowskiego, jednak piłka po jego strzale poszybowała nad poprzeczką. Piłkarze Sokoła mieli dwie okazje na podwyższenie, ale żadnej nie wykorzystali. Najpierw mimo zdobytej bramki, sędzia odgwizdał faul na bramkarzu. Następnie dobre płaskie dośrodkowanie wzdłuż bramki nie zostało przecięte przez napastnika Sokoła.

Druga połowa rozpoczęła się znowu od mocnego uderzenia gości, którzy podwyższyli wynik. Na indywidualną akcję prawą stroną zdecydował się Mateusz Skwarczyński i płaskim, silnym strzałem w krótki róg pokonał golkipera Siedlisk. Dwubramkowe prowadzenie nieco uspokoiło gości, ale także tracili coraz więcej sił. W obu drużynach doszło do kilku zmian i wydaje się, że pojawienie się na boisku Jana Kurczaba, Zbigniewa Kurasia i Aleksandra Solarza wprowadziło sporo ożywienia. Poza tym dobre zawody rozgrywał Michał Pyzdek i jakby na potwierdzenie jego aktywności w 76 minucie oddał mocny strzał w długi róg zza pola karnego. Piłka trafiła do siatki, a zdobyta bramka kontaktowa dała gospodarzom nadzieję na korzystny wynik.

Od tego momentu na boisku istniała już tylko drużyna Alfy Siedliska, która raz po raz gościła pod bramką Sokoła Wałki. Piłki, które trafiały do Zbigniewa Kurasia był dobrze rozgrywane zarówno do Jana Kurczaba, jak i do Aleksandra Solarza. Po jednym z takich podań obrońca z Wałek spóźnił się z interwencją i w 86 minucie sfaulował Aleksandra Solarza, który zamienił rzut karny na wyrównującego gola.

Gospodarze mieli dwie piłki meczowe. Najpierw Rafał Rąpała znalazł się oko w oko z bramkarzem Sokoła, ale z ostrego kąta jego strzał nie trafił w światło bramki. Druga sytuacja to rajd Michała Pyzdka i faul na nim w polu karnym. Niestety sędzia nie zareagował, a chwilę później zakończył mecz.

To był pojedynek z kategorii meczów walki. Obie drużyny zagrały bardzo ambitnie i na trudnej murawie zostawiły sporo zdrowia i sił. Na szczęście obyło się bez groźnych kontuzji.

1 maja 2021 roku, godz. 17:00, Burzyn
Alfa Siedliska – Sokół Wałki 2:2 (0:1)
Bramki:
Michał Pyzdek (76 min.) i Aleksander Solarz (86 min. rzut karny)
Żółta kartka: Michał Pyzdek (Zbigniew Kuraś)
Skład: Adrian Włodyka – Piotr Sarlej, Kamil Nowak, Jarosław Bachula, Jakub Starzyk (75 min. Aleksander Solarz) – Michał Sarlej, Sebastian Janura, Michał Pyzdek, Grzegorz Bajorek (63 min. Jan Kurczab) – Kamil Wojtanowski (70 min. Zbigniew Kuraś), Rafał Rąpała.